Mission Inpossible tak w skrócie można nazwać by tą przygodę. Ekipa ja i stary kumpel z Polski. Cel - dostarczyć auto na Ibizę. Pojazd - stary rozlatujący się mercedes vito na łysych oponach z lusterkiem sklejonym na taśmę :), cały załadowany jakimiś gratami(bez dokumentów z ubezpieczeniem wykupionym na jeden dzień aby tylko wyjechać z Londynu.No to w drogę.